Przebycie choroby płuc ma związek z wyższym ryzykiem demencji – ostrzegają pracownicy Uniwersytetu Minnesoty.
Ci, którzy doświadczyli
choroby płuc w średnim wieku, cechują się wyszym ryzykiem
demencji w seniorskim okresie życia, mówią badacze.
Po przeprowadzeniu badań, ustalono, że pacjenci, którzy mają za sobą czy to restrykcyjną, czy obturacyjną chorobę płuc, są bardziej narażeni na rozwój otępienia. Jeśli chodzi o tę pierwszą grupę chorób, dotyczy zaburzeń, które uniemożliwiają normalne rozszerzanie się płuc. Należą tu m. in. idiopatyczne zwłóknienie płuc i sarkoidoza.
Okazało się, że - w porównaniu do ludzi, którzy nie mieli problemów płucnych - ryzyko osłabienia poznawczego było o 58 proc. większe u osób po restrykcyjnej i o 33 proc. u pacjentów po
obturacyjnej chorobie płuc.
Do takich wniosków doszli autorzy po 23 latach obserwacji kilkunastu tysięcy ludzi, którzy na początku tego monitorowania byli w średnim wieku.
Skąd taki związek? Według uczonych, może on wynikać z tego, że choroba płuc może skutkować niskim poziomem tlenu we krwi, co z kolei prowadzi do stanu zapalnego i uszkodzenia naczyń krwionośnych mózgu. Nie wiadomo, czy odkryta relacja ma charakter przyczynowo-skutkowy, ale jeżeli by tak było, oznaczałoby to, że poprawa jakości wdychanego powietrza i ochrona płuc są dobrą strategią zmniejszania ryzyka demencji.
Według danych Światowej organizacji Zdrowia, przewlekłe choroby układu oddechowego (chronic respiratory diseases, CRD) dotyczą ponad 3 milionów ludzi na całym świecie. Najczęstsze z nich to m. in. przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP),
astma, zawodowe choroby płuc i nadciśnienie płucne.
O badaniach napisano w American Journal of Respiratory and Critical Care Medicine.