Na przewlekłą migrenę wpływa tkanka tłuszczowa

Uczeni z Uniwersyteckiej Kliniki Neurologicznej w Turynie odkryli, że na przewlekłe migreny wpływ ma m. in. ilość tkanki tłuszczowej.

Adipokiny, cząsteczki białkowe wytwarzane przez tkankę tłuszczową, są w stanie wpływać na różne funkcje w organizmie. Tkanka tłuszczowa nie jest po prostu zbiorem komórek tłuszczowych, ale stanowi swoisty „organ" wydzielania wewnętrznego. Jej produktami są m. in. adipokiny (ale także leptyny i rezystyny), które oddziałują na układ odpornościowy, masę ciała, stany zapalne i insulinooporność.

Okazało się, że u osób doświadczających chronicznych migren poziom adiponektyny i rezystyny jest znacznie wyższy niż u osób zdrowych. Ponadto większe ilości tych związków związane były ze stanami zapalnymi i insulinoopornością. Co więcej, odkryto, że długotrwała stymulacja obszarów mózgu związanych z bólem (w których znajdują się receptory adipokin) w istotny sposób przyczynia się do utrzymania przewlekłego bólu migrenowego.

Autorzy wnioskują, że przewlekłym migrenom sprzyjają wyższe ilości adipokin, które można ograniczać dzięki zmniejszeniu masy ciała, ćwiczeniom oraz dbaniu o równowagę emocjonalną.

Na migreny cierpi aż miliard ludzi na całym świecie. Choroba stanowi szóstą najpowszechniejszą dolegliwość upośledzającą normalne funkcjonowanie. Migrena objawia się zazwyczaj silnym, pulsującym, nawracającym bólem, zwykle po jednej stronie głowy, choć w około jednej trzeciej przypadków doświadcza się bólu po obu stronach. Atakom często towarzyszy jeden lub więcej takich objawów: zaburzenia widzenia, nudności, wymioty, zawroty głowy, skrajna wrażliwość na dźwięk, światło, dotyk i zapach, mrowienie lub drętwienie kończyn lub twarzy. Około 25 procent pacjentów cierpiących na migrenę doznaje również zaburzeń widzenia zwanych aurą. W 15-20 proc. ataków przed faktycznym bólem głowy występują inne objawy neurologiczne.

Wyniki badań są dostępne w magazynie Cephalalgia.